Przejdź do treści

Fotografowanie w squashu

Squash to sport, który jest stosunkowo łatwy do fotografowania z kilku względów. Po pierwsze – w klubach panują względnie stałe warunki oświetleniowe, więc jeżeli już raz dobierzemy odpowiednie parametry aparatu, będą one zawsze poprawne. Oczywiście do momentu w którym zmienimy klub. Po drugie – obszar który jest w kręgu naszych zainteresowań, czyli kort, raczej niczym nie jest w stanie nas zaskoczyć. Dwóch facetów biega za czarną piłeczką, a fotograf od początku do końca ma klarowną sytuację i jest przygotowany na to co się stanie. Musi tylko być czujny i gotowy do akcji.

Podejście do tematu.

Jeżeli fotografując squasha chcemy aby nasze zdjęcia były ciekawe musimy się postarać, wykazać cierpliwością i trochę popracować. Żaden aparat, nawet sprzęt z najwyższej półki za kilkanaście tysięcy złotych, sam zdjęć nie zrobi.

Wiele razy spotkałem się z sytuacją, gdy organizator turnieju, bądź też oddelegowana przez niego osoba odpowiedzialna za relację, na robienie zdjęć poświęcała 5-10 minut, obskakując w tym czasie wszystkie korty i pstrykając to co akurat się na nich działo. Potem w relacji można było zobaczyć jak poprawnie zawiązać sznurówkę, albo rozgrzać piłeczkę.. Jeżeli Twoim celem jest robienie zdjęć a nie pstryków, musisz do tematu podejść zupełnie inaczej. Aby zrobić dobre zdjęcie, trzeba „swoje wysiedzieć” i „wypstrykać”. Oczywiście zdarzają się sytuacje, gdy już pierwsze wyzwolenie migawki owocuje zdjęciem, którym wszyscy będą się zachwyać przez kolejny tydzień na facebooku, jednak w większości przypadków trwa to o wiele dłużej. Czasem jest to 10 minut, czasem cały mecz, a zdarzą się również sytuacje, gdy po godzinie spędzonej przed kortem i kilku setkach pstryknięć, nie zrobimy ani jednego zdjęcia, któremu z czystym sumieniem dalibyśmy piątkę.

Dużo łatwiej fotografuje się zawodników, którzy posiadają nienagannę technikę i zaawansowane umiejętności. Dobrze się ustawiają, robią poprawny zamach, piłka często ląduje w okolicy tylnych narożników kortu, a tam najłatwiej o dobre zdjęcie. Nie oznacza to, że nie da się zrobić ciekawych zdjęć trochę słabszym zawodnikom. Ci z kolei częściej decydują się na niekonwencjonalne zagrania, wykazują się większą finezją i również dają pole do popisu dla fotografów.

Na zdjęciach chcemy pokazywać ciekawe sytuacje, dlatego częściej fotograf-amator z gorszym sprzętem, który „wie o co w tym wszystkim chodzi” zrobi lepsze zdjęcia, od profesjonalisty, który ma zrobić relację, ale nigdy nawet nie stał na korcie.

2) Ustawienia aparatu

Nigdy nie należy korzystać z trybu AUTO!! Dużo lepsze efekty uzyskamy, pracując w trybie manualnym, bądź też w trybie priorytetu przysłony. Wystarczy elementarna wiedza z zakresu obsługi aparatu, aby poradzić sobie z tematem squasha. Jeżeli przyciski pokrywające obudowę Twojego aparatu stanowią dla Ciebie czarną magię, najwyższy czas zerknąc do instrukcji!

Zdecydowana większość kortów do squasha, z którymi miałem do czynienia w naszym kraju, nie ułatwiała pracy fotografom. Zbyt mała ilość światła powoduje, że aby zamrozić ruch przy poprawnej ekspozycji, trzeba korzystać z jasnych obiektywów i wysokiego ISO (rzędu 1600-3200). Nie oznacza to, że słabszym sprzętem nie da się zrobić fajnych zdjęć. W przypadku gdy masz do dyspozycji tańszą lustrzankę, lub aparat kompaktowy, jeszcze ważniejsze jest aby maksymalnie poznać jego możliwości i wycisnąć z niego ile tylko się da.

PORADY TECHNICZNE

PRZYSŁONA

Zbyt duże otwarcie przysłony, np w jasnych stałoogniskowych obiektywach (jak np. 50mm, 35mm) powoduje, że bardzo trudno jest złapać ostrość na zawodnika, który szybko się porusza. Dlatego nawet dysponując bardzo jasnym obiektywem, nie powinno się otwierać przysłony poniżej wartości 2.8/3.5. Oczywiście wszystko zależy do sprzętu i może się okazać, że autofocus w Twoim sprzęcie jest demonem szybkości i będzie w stanie nadążyć za zawodnikami, nawet przy przysłonie 1.4. Musisz to sprawdzić w praktyce!

CZAS NAŚWIETLANIA

Ustawiając czas naświetlania kierujemy się zasadą – im krócej tym lepiej. Z doświadczenia wiem, że ustawiając czas powyżej 1/320 sekundy bardzo trudno o przyzwoite efekty. Osobiście zdarza mi się korzystać z ustawienia Priorytetu Przysłony. W tym trybie aparat sam dobiera odpowiedni czas naświetlania, jednak aby zdjęcia nie wychodziły zbyt ciemne, konieczna jest korekta w postaci kompensacji ekspozycji (z wartością między 0,7 a 1 EV).

ISO

Każdy aparat posiada pewną graniczną wartość ISO, dla której zdjęcia nadają się do publikacji (bądź też do publikacji po odszumieniu w programie graficznym). Bardzo często będziesz zmuszony do korzystania właśnie z tego ustawienia. Wysokie ISO pozwala nam na skrócenie czasu wyzwolenia miagawki (większa szansa na udane zamrożenie ruchu) oraz na przymknięcie przesłony (większa szansa, że zawodnik będzie ostry).

EKSPOZYCJA

Bardzo często zdjęcia z kortu wychodzą zbyt ciemne. Powodują to dość specyficzne warunki jakie panują na korcie. Ostre światło skierowane z góry oraz białe ściany, powodują, że przy poprawnej ekspozycji zarówno w pomiarze matrycowym jak i centralnie ważonym zawodnicy często są niedoświetleni.

Prostym i skutecznym sposobem na wyeliminowanie tego problemu, jest robienie lekko prześwietlonych zdjęć i ewentualna późniejsza korekta w programie graficznym. Dużo łatwiej jest pozbyć się niewielkich prześwietleń, niż próbować wyciągnąć detale z ciemnych obszarów, szczególnie przy wysokim ISO.

AUTOFOCUS

Zdecydowanie polecam korzystanie z trybu ciągłego autofocusa lub trybu śledzącego.

USTAWIENIA SPUSTU MIGAWKI

Jeżeli Twój aparat pozwala na wykonywanie zdjęć seryjnych – wykorzystaj to. Kilka klatek na sekundę da Ci pewność, że najciekawsze momenty pojedynku zostaną zapisane na karcie.

FORMAT ZAPISU

W miarę możliwości staraj się zapisywać zdjęcia w formacie RAW. Daje on dużo większe możliwości edycji w programach graficznych (pozwala między innymi na późniejszą zmianę balansu bieli, bez wpływu na jakość zdjęcia). Nawet jeżeli sam nie obrabiasz zdjęć cyfrowo, może się okazać, że zrobi to ktoś inny (na przykład, gdy zdjęcie będzie miało być opublikowane w gazecie). Minusem formatu RAW jest oczywiście rozmiar pliku (kilkukrotnie większy od klasycznego JPEGA), ale jak to się mówi – nie ma róży bez kolców 😉

3) Porady i wskazówki

– Obserwuj i koryguj. Już w trakcie wykonywania zdjęć sprawdzaj efekty swojej pracy i staraj się w miare możliwości eliminować błędy.
– Zmieniaj pozycję, eksperymentuj, zmieniaj obiektywy/ogniskową – nie ma nic gorszego niż NUDA!
– Fotografuj detale, ludzi i to co dzieje się wokół kortu. Takie zdjęcia pozwalają wczuć się w atmosferę wydarzenia i dają oddech od głównego wątku, jakim jest gra.
– Jeżeli to możliwe wyłącz zbędne światła, które odbijają się w szybie, psując Twoje zdjęcia.
– Poznaj możliwości swojego aparatu. Niestety jest to praca, której nikt nie wykona za Ciebie.
– Nie publikuj setek takich samych zdjęć, selekcjonuj je wybierając tylko te najlepsze.

Paweł Dziurzyński

„Od kilku lat zajmuję się fotografowaniem squasha w naszym kraju. W tym czasie dane mi było wykonać relację z kilkunastu (być może już kilkudziesięciu) turniejów PFS, mistrzostw Europy, które odbyły się w 2011 roku w Warszawie, turniejów PSA z cyklu Polish Squash Tour oraz Drużynowych Mistrzostw Polski.”

Niniejszy tekst skierowany jest do amatorów, którzy chcą poprawić swoje umiejętności w robieniu relacji z turniejów squashowych. Tekst jest zbiorem luźnych przemyśleń autora, z którymi oczywiście można się nie zgodzić. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości, bądź pytań zapraszam do kontaktu


Komentarze  

#8 wojtek 2014-03-09 20:59

co do pstrykania na wysokich iso to warto robic zdjecia w raw i odszumic na komputerze.

#7 AF 2014-03-05 12:50

Nie mam pojęcia o robieniu zdjęć, ale w samym wstępie piszesz, że nie może nas nic zaskoczyć i że „dwóch facetów biega za czarną piłką”.

Czasami biegają też dwie kobiety 🙂 Wtedy dopiero dzieją się zaskakujące rzeczy!

#6 Piotr K 2014-03-05 08:48

Ja mam max ISO tylko 1600 i światło 3.5 więc nie mogę za bardzo szaleć z krótkimi czasami 🙁

#5 MK 2014-03-04 22:38

Ja strzelam najczesciej przy 1/1000s; jak uznam ze mam wystarczajac duzo fajnych zdjec to zmieniam na ok. 1/640 i ryzykuje – a nuz beda rownie dobre zdjecia a przy lepszej jakosci.

Ale przy Nikonie D4 12,800 nadal wyglada dobrze:) Ale rzeczywiscie, always trade offs 🙁

Z rad jeszcze- przyniesc ze soba plyn do czyszczenia szyb. Robi naprawde wielka roznice…

#4 wojtek 2014-03-04 22:23

Zastanawia mnie jaki czas jest najlepszy. 1/320s to chyba zbyt długo. Czy wystarczy 1/1000s?

@MK

Filtr polaryzacyjny obnizy ekspozycje o 2EV czyli bedzie trzeba podskoczyc np. z ISO 3200 do 12800 :(.

/wojtek

#3 MK 2014-03-04 22:16

Swietny tekst!

A ja jeszcze dodam, ze RAW/JPEG troche zalezy od aparatu; bo kolejnym minusem RAW jest szybkosc zapisu. Przy 11fps a la Nikon D4 mozna sobie pozowolic na RAW ale przy wolniejszych aparatach RAW zapisuje sie zbyt dlugo i spowalnia ilosc frames per second, wiec czasem mozna byc zmuszonym do JPEGa.

A, i do fotografowania przez szybe warto zainwestowac w polarizing filter…

#2 Dziur 2014-03-03 10:16

Jeżeli tylko masz ochotę coś dopisać/uzupełn ić/dorzucić komentarz to pisz do redakcji, zrobimy z tego małą wikipedie 😉

#1 Piotr K 2014-03-03 09:26

Fajny art. Sam planowałem taki popełnić 😉 Może jeszcze kilka słów więcej można by poświęcić balansowi bieli.